W czerni i bieli...
Dziś, w ramach odmiany, coś z prywatnego albumu. Jeszcze wiosennie, wciąż rodzinnie, lecz niewątpliwie mniej krzykliwie a bardziej stonowanie... Tylko czerń i biel... Tak lubię :)
Dziś, w ramach odmiany, coś z prywatnego albumu. Jeszcze wiosennie, wciąż rodzinnie, lecz niewątpliwie mniej krzykliwie a bardziej stonowanie... Tylko czerń i biel... Tak lubię :)
Komentarze
Prześlij komentarz